14-05-2015, 13:52
tylko że najgorsze jest że on się odsunał bo ja oczywiście musiałam wypaplać że cos sie stanie złego.... on automatycznie przyjął pozycje obronna i sie strasznie zmienił. Stwierdził że wszystko co powiem tak się dzieje a to już drugi raz. Przyznał się do spowodowania wypadku, miał zakładać firmę i szybko załatwia wszystko żeby zdążyć przed wyrokiem. Ogólnie znalazł sobie odskocznie crossa i wyżywa się na nim. Strasznie nerwowy i po prostu chocbym chciała i chciałam być przy nim to jemu zle...