Szeptuchy
#10

Jestem z Podlasia, i nawet byłam dwa razy u jednej z naszych szeptuch. Powiem, że to działa, tylko trzeba w to wierzyć. Te kobiety mają taką intuicję do ludzi, że potrafią wyjść na ganek, nie znając człowieka, który stoi w kolejce i powiedzieć "a ty, czego tu przyszedłeś, jak w to nie wierzysz?". Nie wiem, co to za moc, ale jeśli potrafi postawić na nogi osobę na wózku, a jest to przypadek, który znam, to musi być ona przeogromna...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości