[smutna]

Witam. Z tego co widzialam jest kilka tematow o tym ale... No wlasnie zawsze jest ale.. Albo mi ktos pomoze albo.. nie wiem co bedzie. Jestem zakochana i gotowa na wszystko nie jestem malolata , przeszlam w zyciu o wiele wiecej jak nie jedna osoba w moim wieku. Ale nie o to chodzi. A i nie chce zeby mnie oceniano kazdy ma swoje problemy, potrzeby itd.. Mi zalezy na jaednym zeby byc z osoba ktora kocham . Przy ktorej poczulam szczescie , bezpieczenstwo, normalne zycie , i doroslam do dziecka to byla ta osoba z ktora chcialam je miec.. Roztalismy sie wiem ze o mnie mysli tylko nie wiem czy rodzice czyzz byla lub jedno i drugie ingeruje .Chce zeby bylo tak dobrze jak bylo. Prosze o cos skutecznego zebysmy znowu byli razem! I prosze nie pisac ze ingerencja w cudza wole itd jak by ktos z was byl na moim miejscu to by zobaczyl.On dal mi wszystko nigdy tak nie kochalam . Prosze o pomoc bo nie dam rady inaczej