03-06-2015, 08:28
Myślę, że instynkt jest wkodowany w mózg i tym samym jest elementem pamięci genetycznej, jako ślad pamięciowy pierwotny ( baza), a później może być on zmieniany i modyfikowany przez warunki i doświadczenia. Widziałam raz w TV jak dwa delfiny holowały rannego delfina. Jeżeli robią to między sobą i napotkają na człowieka to robią to samo. A niedźwiedzie i inne tzw. leśne zwierzęta, u siebie w naturalnych warunkach same zdobywają pożywienie. Tymczasem misie na terenach przyległych do siedlisk ludzkich rozleniwiają się i zamiast paść się na łące grzebią po śmietnikach. Pies owszem będzie przywiązany do człowieka, bo od zawsze był zwierzęciem stadnym, ale gdy zostanie skrzywdzony zaczyna się inaczej zachowywać. A słonie są już naprawdę rewelacyjnym przykładem na istnienie pamięci genetycznej i podtrzymywanie w warunkach naturalnych różnych rytuałów, np. towarzyszenie podczas śmierci członka stada, opieka nad młodymi.
Sądzę, że człowiek również w warunkach naturalnych jako istota pierwotna miał wiele zachowań innych niż my współcześni - czasami sami robimy sobie krzywdę chcąc iść z tzw. postępem nie myśląc o tym co on w niektórych przypadkach ze sobą niesie. Człowiekowi od zawsze towarzyszył instynkt prowadzący go do walki terytorialnej, bądź o zawłaszczenie lub też w obronie skrawka swojej przestrzeni życiowej i tak doszedł od dzidy do broni niekonwencjonalnej, która i jego może unicestwić. Do dziś ludzie, zbierają grzyby, borówki, polują, łowią ryby, w miastach mają działki i uprawiają roślinki i czerpią z tego przyjemność i relaks.Wyzwalają się z tzw. warunków cywilizowanych- od huku i choć przez chwilę chcą funkcjonować tak jak kiedyś. Rozpisałam się, ale to takie luźne przemyślenia.
Sądzę, że człowiek również w warunkach naturalnych jako istota pierwotna miał wiele zachowań innych niż my współcześni - czasami sami robimy sobie krzywdę chcąc iść z tzw. postępem nie myśląc o tym co on w niektórych przypadkach ze sobą niesie. Człowiekowi od zawsze towarzyszył instynkt prowadzący go do walki terytorialnej, bądź o zawłaszczenie lub też w obronie skrawka swojej przestrzeni życiowej i tak doszedł od dzidy do broni niekonwencjonalnej, która i jego może unicestwić. Do dziś ludzie, zbierają grzyby, borówki, polują, łowią ryby, w miastach mają działki i uprawiają roślinki i czerpią z tego przyjemność i relaks.Wyzwalają się z tzw. warunków cywilizowanych- od huku i choć przez chwilę chcą funkcjonować tak jak kiedyś. Rozpisałam się, ale to takie luźne przemyślenia.