Przesądy, zabobony

W przesądy wierze, ale tylko w te szczęśliwe. Kotek Kiedyś od znajomego dowiedziałam się, że spotkana zakonnica przynosi pecha, gdy spotkał na ulicy to pluł przez ramię trzy razy. Przyjęłam to do wiadomości specjalnie się tym nie przejmując. Kilka lat później miałam ważny egzamin, a prof. kosił bardzo skutecznie. Przygotowana stwierdziłam, że przyda mi się kilka minut wyciszenia przed egzaminem, postanowiłam wstąpić do najbliższego kościoła. Jakie było moje zdziwienie, gdy otwierając drzwi ujrzałam cały kościół zakonnic w dodatku na pogrzebie. Uciekłam stamtąd z przerażeniem. Krzyk Egzamin zdałam dobrze i jak spotkam zakonnice to uśmiecham się do siebie. Coś, co dla kogoś jest pechem dla tego drugiego może być szczęściem. Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości