21-06-2015, 23:57
Lady of Dreams napisał(a):Oczywiscie ze Anioły kontaktują się z nami poprzez karty Tarota, jestem tego pewna Tym bardziej , ze przed kazdym postawieniem kart proszę je o ochronę i pomoc w interpretacji i zwracam sie do nich po imieniu Mam takie swoje cztery AniolyLady, nawet nie wiesz jak się cieszę, że to napisałaś. Do tej pory myślałam, że to tylko moje subiektywne wrażenie i ogromnie się cieszę, że nie tylko ja tak myślę.
Karolina 11 napisał(a):W świetle tego cytatu- a przynajmniej o ile nie zrozumiałam go źle- duchowi przewodnicy i zmarli bliscy (względnie inne pomocne dusze) są aniołami- właśnie poprzez funkcję, jaką pełnią.Tak Karolino, może właśnie tak być - ale to zależy od woli Boga (czy tez bogów) właśnie. Nie można samemu stać się Aniołem. Święty Augustyn mówi, że duchów jest wiele, mogą się różnie nazywać, ale tylko te, które Bóg posyła do nas jako posłańców możemy nazywać Aniołami - ponieważ Anioły są określane poprzez swoją funkcję. Czyli np., jeżeli Bóg postanowi, że bliska nam zmarła osoba może pełnić funkcję posłańca (czyli Anioła), to ona tym Aniołem może się dla nas stać. W innym przypadku nie może być Aniołem, a co najwyżej duchem - jednym z wielu.
Karolina 11 napisał(a):Jedyne, co by się tu nie zgadzało, to stwierdzenie, że są posyłani. Skoro to słowa świętego, to zapewne miał na myśli "posyłani przez Boga"...Ale właśnie to stwierdzenie jest kluczowe dla pojęcia, kim są Anioły. Anioł = Posłaniec. Ktoś musi go posłać. Aniołem nie może być duch, który nie został posłany, a jedynie "stworzony" w jakiś sposób, bo posłannictwo jest kwintesencją tego kim jest Anioł. Jest wiele duchów, ale tylko nieliczne z nich są Aniołami. No i... św. Augustyn to nie taki sobie zwykły święty, to jeden z największych filozofów i Ojciec Kościoła.
To jest mniej więcej tak: wszyscy jesteśmy użytkownikami tego forum, ale tylko nieliczni pełnią jednocześnie funkcję "wróżek" nadaną im przez Krystynę.