24-06-2015, 14:37
To nie marudność i czepialskość tylko wrodzony perfekcjonizm A kłócić do upadłego się możesz, chociaż wątpię, aby odniosło to skutek - indywidualizm. Ja np. mam tendencję do izolowania się, nie lubię jak ktoś chce coś ze mnie wyciągnąć, na siłę nakłania mnie do rozmowy albo chce gdzieś wyciągnąć bo uważa, że jestem samotna. Otwieram się po dłuższym czasie i nie zrobię tego ponownie jeśli ktoś mnie zranił. Stosuję starą zasadę Rzymską "Rzym wybacza ale nie zapomina".