06-07-2015, 07:50
Ja staram się nie wierzyć w zabobony i mimo, że podchodzę sceptycznie to kilka mi się sprawdziło. Z zegarkiem - odmierzył czas do rozstania z chłopakiem (mimo, że kupił mi 2 zegarki, aby pomieszać im szyki to i tak wyszło jak wyszło, a on został z tymi zegarkami samiuteńki), teraz raczej sprawdza mi się kwestia z torebką - choć zapierałam się, że to głupota, ale rzeczywistość potwierdza raczej, że przez najbliższy czas moje kwestie finansowe będą na dużym (-)