14-07-2015, 17:17
Zawsze powtarzam, że do tanga trzeba dwojga. Sądzę też, że najpierw nim podejmuje się temat miłości warto sobie uzmysłowić czym tak naprawdę jest. To bardzo złożone pojęcie dotyczące wielu płaszczyzn funkcjonowania człowieka. Miłość to stan subiektywny, to jest to co my odczuwamy do drugiej osoby i mamy do tego prawo, i nikt nam tego nie zabierze. Nie mamy jednak wpływu na to, aby ktoś darzył nas tym samym. Generalnie powinniśmy się godzić z takim stanem rzeczy. Takie sytuacje, kiedy ktoś na siłę chce zmusić drugą osobę do miłości przypomina mi scenę z filmu Kingsajz oddającą ideę systemu komunistycznego w naszym kraju. Podczas rozmowy o sposobach ujarzmienia opozycji padają słowa "My ich tak długo będziemy kochać aż oni nas pokochają". Jak historia pokazuje nie pokochali, stary system legł w gruzach i powstało coś nowego. Tak więc myślę, że coś się kończy, aby ustąpić miejsca czemuś nowemu, a to czy będzie to lepsze od poprzedniego układu zależy od nas samych i od tego jak wykorzystamy nasze doświadczenia i czy potrafimy uczyć się na własnych błędach.