20-07-2015, 20:04
Ale w czym upatrujesz to duchowe przebudzenie, bo ja też nie rozumiem. Dążysz mentalnie do doskonalenia samej siebie, psychicznie się wzmacniasz i objawy somatyczne ustępują. Czy też zapętlasz się i programujesz zachowania i dolegliwości, które Cię niepokoją. Np. masz depresję i pogrążasz się w niej, nie masz na nic siły to leżysz całymi dniami i użalasz się nad sobą. Czy też w momentach najgorszego samopoczucia podnosisz się na nogi, zmuszasz się do działania, myślisz o przyczynach złego samopoczucia i próbujesz je eliminować. Duchowe przebudzenie polega wg mnie na radykalnej zmianie podejścia do siebie i świata. Zmiany dotychczasowego trybu życiu, który był dla mnie niekorzystny, wyniszczał mnie, wpływał źle na moje relacje z otoczeniem, na taki który przynosi mi harmonię i wewnętrzny sposób. Taki, który odsuwa ode mnie wszystko to co złe i pozwala dostrzec dobro i piękno w każdej sytuacji. Punkt zwrotny w życiu człowieka.