25-07-2015, 00:01
No tak ale teraz przyszła mi jedna myśl, iż p.Suliga się mylił twierdząc, że cytuję : " Po trzecie wreszcie nic nie wskazuje na to, że tarot ukształtował się w skutek „ewolucyjnych procesów”. Przeciwnie. Jego najstarsze wersje ( tarot Jacqemina Gringonneura, tarot Bonifacia Bemby ) świadczą o tym, że wszedł on na arenę dziejów od razu w gotowej postaci" jakoś to staram się ogarnąć i wychodzi na to, że jednak karty tarota miały swoją ewolucję ... no, ale ja se tylko tak dumam