19-08-2015, 18:24
Jasne, wiesz, akurat wykonawczyni bym nie poradzila tak do konca, bo jakos okropnie mnie pospieszala podczas hipnozy. Co powodowalo typowa dla mojej natury irytacje i wytracenie. Zwrocilam jej na to uwage, ale tymsamym caly proces, pomimo ze cos osiagnelam, odczuwalam jako trudny. Zwlaszcza ze pozniej z dyskusja z kolezanka dowiedzialam sie, ze i ona miala podobne doswiadczenie, i tutaj naprawde osoba musi miec cierpliowsci i talentu aby proces przeprowadzic bezstresowo, zwlaszcza przy pierwszej hipnozie. Ale nazwiska nie bede podawac, bo moze akurat tylko nasze energie sie nie zgraly.
Kosztowalo chyba 350 zl za caly proces. Trwalo to w moim przyadku 4 czy 5 godzin.
To jest wprowadzenie w stan hipnozy, tutaj procesu nie bede komentowala bo nie pamietam. U nie znalazlam przewodnika w postaci leoparda, i on mnie zaprowadzil jakby do dwoch wcielen. To troszke jak sen. Nie widzisz tego dokladnie, jak na filmie, ale jakies elementy. Typu turban, czy krajobraz. Wiecej czujesz. Hipnoryzer zadaje yania kogo widzisz, kim on jest dla Ciebei i ty wiesz ze to dajmy na to syn. Ja spotkalam w obu wcieleniach swoje dzieci, jako te ktorym w sposob niezamierzony zawinilam. Co jest tym ciekawsze, ze Eva w tym watku: http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=45&t=14211 powiedziala mi doklanie to samo czyli ze w tych wcieleniach bede spotykala wlasne dzieci z poprzednich wcielen, ktore beda mi szkodzic.
Na koniec starasz sie porozumiec z tymi duszami w swoim stanie, i je przeprosic. Aby moc ruszyc do przodu.
Kosztowalo chyba 350 zl za caly proces. Trwalo to w moim przyadku 4 czy 5 godzin.
To jest wprowadzenie w stan hipnozy, tutaj procesu nie bede komentowala bo nie pamietam. U nie znalazlam przewodnika w postaci leoparda, i on mnie zaprowadzil jakby do dwoch wcielen. To troszke jak sen. Nie widzisz tego dokladnie, jak na filmie, ale jakies elementy. Typu turban, czy krajobraz. Wiecej czujesz. Hipnoryzer zadaje yania kogo widzisz, kim on jest dla Ciebei i ty wiesz ze to dajmy na to syn. Ja spotkalam w obu wcieleniach swoje dzieci, jako te ktorym w sposob niezamierzony zawinilam. Co jest tym ciekawsze, ze Eva w tym watku: http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=45&t=14211 powiedziala mi doklanie to samo czyli ze w tych wcieleniach bede spotykala wlasne dzieci z poprzednich wcielen, ktore beda mi szkodzic.
Na koniec starasz sie porozumiec z tymi duszami w swoim stanie, i je przeprosic. Aby moc ruszyc do przodu.