22-08-2015, 01:41
Ja myślę, że pod tym kątem to jest troszkę tak jak z czytaniem tarota- w sensie: każdy ma jakieś tam swoje osobiste przywary, zasady, itd. Ja np. czytam kartę Ptaków zawsze "tak samo" (tzn. nie dodając symboliki sów czy jaskółek, jeśli są one przedstawione na karcie), a ktoś inny może takie elementy uwzględniać jako dodatkowa podpowiedź modyfikująca/wzbogacająca znaczenie karty. W sumie grunt to to, by nam się dana metoda sprawdzała- choć warto też mieć pewien szacunek do systemu, tym bardziej, jeśli jest on nieco sztywniejszy.
Takie moje zdanie. Ale jestem bardzo ciekawa również zdania Madrugady.
Takie moje zdanie. Ale jestem bardzo ciekawa również zdania Madrugady.
