24-08-2015, 11:34
Niestety doszło w naszym kraju do pewnego absurdu. Naszemu państwu, co stwierdzam z przykrością, nie zależy na tym, aby społeczeństwo było zdrowe, żeby ludzie chorzy mogli żyć godnie. Jest akcja przeciwko osobie, która optuje tak naprawdę za substancją ratującą życie (epileptyk jest realnie zagrożony jego utratą w trakcie ataków z wielu powodów), a nikt nie mówi o alkoholu, który w rankingu najbardziej degradujących i śmiercionośnych 20 substancji chemicznych jest wg WHO na 4 miejscu daleko przed marihuaną. Ale dziwny jest ten świat...