27-08-2015, 12:43
SMUTEK I SZCZĘŚCIE
Październikowe poranki są zamglone i chłodne ,
szybko też ciemnieją wieczory zmartwione...
Nie pomaga ciasto z jabłkami i herbata -
smutek spogląda zachłannie
w moją jesienną stronę...
A przecież wciąż jeszcze piszę
optymistyczne wiersze,
kocham,marzę,oddycham,
staram się być szczęśliwą.
Ciągle mieszkają we mnie
barwne,jesienne zachwyty i to szczęście,
co ze smutkiem dziwną wydaje się być komitywą...
Siedzą sobie razem w najlepsze
spleceni czułym uściskiem
i spokojnie gawędzą
na wygodnym, kuchennym parapecie...
Nie wiedzą,że wieczorem
planuję otworzyć na oścież okno -
umówiłam się wiatrem,
że cały smutek z mego życia dziś wymiecie...
Barbara Leszczyńska
Październikowe poranki są zamglone i chłodne ,
szybko też ciemnieją wieczory zmartwione...
Nie pomaga ciasto z jabłkami i herbata -
smutek spogląda zachłannie
w moją jesienną stronę...
A przecież wciąż jeszcze piszę
optymistyczne wiersze,
kocham,marzę,oddycham,
staram się być szczęśliwą.
Ciągle mieszkają we mnie
barwne,jesienne zachwyty i to szczęście,
co ze smutkiem dziwną wydaje się być komitywą...
Siedzą sobie razem w najlepsze
spleceni czułym uściskiem
i spokojnie gawędzą
na wygodnym, kuchennym parapecie...
Nie wiedzą,że wieczorem
planuję otworzyć na oścież okno -
umówiłam się wiatrem,
że cały smutek z mego życia dziś wymiecie...
Barbara Leszczyńska