22-09-2015, 13:51
To zycze Ci takiej relacji, Madrugado, o jakiej wspomnialas, ze jest udana i trwala, bo taki styl zycia i bycia bylby moze takim "strzalem w 10-ke" w Twoim przypadku.
Ja sie nie umiem powstrzymac i patrze na Wibracje tez pod katem kart Tarota - nie bez powodu sa na nich takie, a nie inne liczby i oczywiscie to o niczym nie przesadza, bo trzeba patrzec glebiej..ale jednak
I tak sie mi teraz nasunelo wzgledem 9 i 5, ze ich suma daje XIV. Arkan, a On sie mi kojarzy z sytuacja, ktora moze byc korzystna, choc nie ma w niej fajerwerkow, albo i bardzo niekorzystna, bo to takie zagrozenie gniciem jest dla mnie w tej karcie..ale Aniol, to Aniol, wiec swiadomosc tego, co nas to mialo nauczyc przyjdzie z czasem..ale idac tym tropem, to 9 i 6 daje XV. Arkan..niejednemu Tarociscie na swiecie ta karta wypadla na slub, oltarz, dlugotrwaly zwiazek - uwiazanie
ale kazda dlugotrwala relacja, to moze jakis rodzaj poswiecenia sie..
Posiadanie, albo nie posiadanie dzieci...dla kobiety, to ogromna odpowiedzialnosc, a w razie rozstania sie partnerow, to na ogol na Niej spoczywa ciezar wychowania dziecka, dzien po dniu..ale fakt nie posiadania dzieci nie rozpatrywalabym w kategoriach tragedii..dla ludzi z mocno rozwinietym instynktem rodzicielskim pewnie tak, ale zyjemy w takich czasach, ze posiadanie 1 czy 5 dzieci, pelnoletnich, czy calkiem malutkich, nie jest dla coraz niestety wiekszej liczby ludzi zadnym czynnikiem wiazacym ludzi, czy wzmacniajacym wiez...a i kobieta przelewajac swa milosc na dzieci nie zawsze potrafi, ma sile i checi okazywac ja nadal partnerowi...moze dlatego np. pani Torbicka jest ze swoim mezem niemal cale swe dorosle zycie, a pokazcie mi jakas inna pare malzenska chocby dziennikarska, gdzie sa dzieci i jest 1 maz/zona na cale zycie..
9-ki nie sa takie latwe..i to pisza czesto w necie same 9-ki..i jakby tak popatrzec po tarotowych 9-kach, to mamy troche "za uszami" - mimo wszystko ja osobiscie jestem dumna z mojej wibracji
Ja sie nie umiem powstrzymac i patrze na Wibracje tez pod katem kart Tarota - nie bez powodu sa na nich takie, a nie inne liczby i oczywiscie to o niczym nie przesadza, bo trzeba patrzec glebiej..ale jednak



Posiadanie, albo nie posiadanie dzieci...dla kobiety, to ogromna odpowiedzialnosc, a w razie rozstania sie partnerow, to na ogol na Niej spoczywa ciezar wychowania dziecka, dzien po dniu..ale fakt nie posiadania dzieci nie rozpatrywalabym w kategoriach tragedii..dla ludzi z mocno rozwinietym instynktem rodzicielskim pewnie tak, ale zyjemy w takich czasach, ze posiadanie 1 czy 5 dzieci, pelnoletnich, czy calkiem malutkich, nie jest dla coraz niestety wiekszej liczby ludzi zadnym czynnikiem wiazacym ludzi, czy wzmacniajacym wiez...a i kobieta przelewajac swa milosc na dzieci nie zawsze potrafi, ma sile i checi okazywac ja nadal partnerowi...moze dlatego np. pani Torbicka jest ze swoim mezem niemal cale swe dorosle zycie, a pokazcie mi jakas inna pare malzenska chocby dziennikarska, gdzie sa dzieci i jest 1 maz/zona na cale zycie..
9-ki nie sa takie latwe..i to pisza czesto w necie same 9-ki..i jakby tak popatrzec po tarotowych 9-kach, to mamy troche "za uszami" - mimo wszystko ja osobiscie jestem dumna z mojej wibracji
