Numerologiczna 9 i związki
#17

Nie chce byc rozumiana zle, dla mnie astrologia sie sprawdza fantastycznie, na numerologii sie znam mniej, ale podejzewam ze podobnie. Ale tylko przy znajomosci godziny. A przeciez na pierwszym spotkaniu nie bede prosila o telefon do mamy celem pozniania godziny Rotfl

I moje doswiadczenie ejst takie, ze Synastia sie sprawdza znakomicie, ale czesto warunku poznania sie czy sila uczucia sa silniejsze niz najtrudniejsze aspekty w horoskopie, zas cudowne uklady nic nie gwarantuja. Po prostu to czy sie w kims zakochamy czy nie, zdaje sie nie do konca byc powiazane z polozeniem Wenus w stosunku Marsa czy Ksiezyca w stosunky do Slonca, albo Slonca do Slonca. Przynajmniej w moim doswiadczeniu.

Dlatego pisze, ze sprawdzanie czy mam Wenus na Marsie tego Pana, dla mnie osobiscie w przypadku poczatku znajomosci nie ma sensu, bo sie niepotrzebnie nastawiamy.
Pomaga znajomosc godziny tego Pana i okreslenie np czy ma temperament staly czy zmienny, czy mozliwosc zalozenia rodziny cz stalej relacji jest u niego naturalne, czy ma sklonnosc do zdrad i czestych zmian partnerow itd... I podobnie mysle, ze nalezaloby sie spojzec z puntu widzenia numerologii, nie patrzec sie tylko na droge zycia, ale tez na klucz wcielenia, na wyzwania, na cala piramide.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości