23-09-2015, 16:25
Wydaje mi się, ze nie należy patrzeć tylko na tę jedną sytuacje...ale generalnie obie chcecie mieć swoje racje...i dobrze...tylko można o tym rozmawiać, a można z tego powodu się pokłócić...
i tak to jest w życiu z tymi samymi osobami...to konie kraść...ale w innym przypadku...na noże niemal...bronimy swoich poglądów i robimy tak jak chcemy...
i tak jak napisałam powyżej....samo życie... jesteście dorosłe...każda ma swoje życie...i po co wywoływać ten temat...
W sumie nie masz żadnego wpływu na koleżankę jeśli ma jeszcze jakiś uraz do Ciebie...niech ma...to jej problem...a czary-mary...odradzam...
i tak to jest w życiu z tymi samymi osobami...to konie kraść...ale w innym przypadku...na noże niemal...bronimy swoich poglądów i robimy tak jak chcemy...
i tak jak napisałam powyżej....samo życie... jesteście dorosłe...każda ma swoje życie...i po co wywoływać ten temat...
W sumie nie masz żadnego wpływu na koleżankę jeśli ma jeszcze jakiś uraz do Ciebie...niech ma...to jej problem...a czary-mary...odradzam...