25-09-2015, 10:23
a no wlasnie, odmladzanie..mozna by ewentualnie np. pod koniec, zeby nie do wrzacego, powrzucac kapsulki z witamina E, z olejkiem z wiesiolka, czy inna, cenna substancja
a jakbysmy chcialy zrobic delikatne mydelko, ale z lekka nutka naszych ulubionych perfum, to uzyc lagodnej bazy, o jakims delikatnym, kremowym zapachu i dodac kilka kropelek ulubionych perfum - moznaby uzyskac wartosciowe mydelko z nutka naszych ulubionych perfum
a dla osob, ktorej skora nie jest taka delikatna, a potrzebuje ujedrnienia, to ja bym sprobowala z odrobina imbiru..
jakby chciec isc bardziej "na skroty", to mozna by uzyc zelu z naturalnymi wyciagami i do tego zelatynka - zel lawendowy..truskawkowy..z wyciagiem z ulubionego kwiatu..
ale jakby polaczyc taki nawet najzwyklejszy zel, lub mydlo wisniowe..dodac pare kropel aromatu do ciast (arakowy lub rumowy)..to nam by moglo wyjsc niemal Amaretto
a czekolada - mozna by rozpuscic i do tego jesli nie "pellingujaca" skorka z pomaranczy, to pare kropel olejku pomaranczowego - eterycznego, lub nawet tani do ciast
a na odmladzanie, to niezle sa tez orzechy wloskie - oczywiscie doustnie i bez lupinki
a jakbysmy chcialy zrobic delikatne mydelko, ale z lekka nutka naszych ulubionych perfum, to uzyc lagodnej bazy, o jakims delikatnym, kremowym zapachu i dodac kilka kropelek ulubionych perfum - moznaby uzyskac wartosciowe mydelko z nutka naszych ulubionych perfum
a dla osob, ktorej skora nie jest taka delikatna, a potrzebuje ujedrnienia, to ja bym sprobowala z odrobina imbiru..
jakby chciec isc bardziej "na skroty", to mozna by uzyc zelu z naturalnymi wyciagami i do tego zelatynka - zel lawendowy..truskawkowy..z wyciagiem z ulubionego kwiatu..
ale jakby polaczyc taki nawet najzwyklejszy zel, lub mydlo wisniowe..dodac pare kropel aromatu do ciast (arakowy lub rumowy)..to nam by moglo wyjsc niemal Amaretto
a czekolada - mozna by rozpuscic i do tego jesli nie "pellingujaca" skorka z pomaranczy, to pare kropel olejku pomaranczowego - eterycznego, lub nawet tani do ciast
a na odmladzanie, to niezle sa tez orzechy wloskie - oczywiscie doustnie i bez lupinki