01-10-2015, 20:46
Ja z pierścieniem miałam bardzo nieprzyjemna historię nie wiem czy mogę akurat jemu przypisywać wydarzenie, bo mógł być to przypadek, ale... moja mama kupiła na allegro tenże złoty pierścień atlantów - używany. Nosiła go kilka dni, ale że szłam na imprezę ze znajomymi, to poprosiłam ją o pożyczenie mi go. Nie wierzyłam w jego "magiczne" właściwości" jedynie podobał mi się bardzo. Impreza jakoś nie najlepsza była i ok godziny 24:00 ze znajomymi postanowiliśmy wrócić do domów i chcieliśmy przejść do metra, a trzeba było jedynie przejść przez park w którym tak naprawdę o tej porze było bardzo wiele osób chodzących z psami. Szliśmy ścieżką i ja jako jedyna osoba spostrzegłam 5 mężczyzn idących za nami, zaniepokoiło mnie to, ale szliśmy dalej. Niestety mężczyźni zaatakowali nas od tylu, okradli (pieniądze, komórki itd), na odchodne jeden ze zbirów zauważył pierścień i też go zabrał - mimo, że jego "kompani" nie chcieli, żeby go zabierał. Była to jedyna historia w moim życiu kiedy zostałam napadnięta i okradziona i akurat wtedy miałam na sobie ten pierścień. Możliwe, że był to przypadek, ale może osoba która go sprzedała na allegro, jednak też z jakiegoś powodu go nie chciała... było to ok 6 lat temu