17-09-2011, 17:04
No! Imbir się hoduje
Jakiś czas temu pisałam tu w pamiętniku, że choruję, było nawet podejrzenie ingerencji chirurgicznej, właśnie skończyłam kurację antybiotykami i innym badziewiem, tak, że obejdzie się bez "krojenia", myślę iż w dużej mierze zawdzięczam to Wam, waszemu wsparciu i dobrym energią, podtrzymywaliście mnie na duchu, dziękuję Wam bardzo :text-thankyouyellow: :romance-grouphug:
To forum i Wy jesteście wyjątkowi
Jakiś czas temu pisałam tu w pamiętniku, że choruję, było nawet podejrzenie ingerencji chirurgicznej, właśnie skończyłam kurację antybiotykami i innym badziewiem, tak, że obejdzie się bez "krojenia", myślę iż w dużej mierze zawdzięczam to Wam, waszemu wsparciu i dobrym energią, podtrzymywaliście mnie na duchu, dziękuję Wam bardzo :text-thankyouyellow: :romance-grouphug:
To forum i Wy jesteście wyjątkowi