02-10-2015, 22:24
U mnie już były przymrozki, ale ja blisko gór mieszkam, teren poza Rzeszowem w kierunku Bieszczadów też już jest górzysty i z serpentynami, bałam się jeździć na tych które miałam, bo z deka łysawe były i sparciałe. Wolę dmuchać na zimne, wiesz sama jakie są sytuacje, na drogach wolna amerykanka, nieraz włos mi się na głowie jeży i nie raz już różne gwałtowne manewry wykonywałam. Poza tym, później są kolejki i niepotrzebne nerwy przed Świętem zmarłych.