Sen ze zmarłą mamą
#3

Dziekuje Anastazjo Uśmiech Jestem 5tka a nie 9tkaOczko

Niestety w moich wspomnieniach mama to odpowiedzialnosc, ktora mnie od dziecka obarczala. Nie kojazy mi sie z cieplem, stad moj komentarz, wiele z tego co sie dzialo w moim zyciu bylo wywolane przez nia, aczkolwiek nie saze aby miala zle zamiary. Po prostu byla zatruta negatywnymi emocjami, nieumiejetnoscia zostawiania rzeczy za plecami (co bylo tematem tego snu w pewnym sensie). Nadopiekuncza dla mojego brata, a wszelkie moje proby wyjscia od ludzi (przyjaciele) czy pomocy ludziom (powodzianie) byly komentowane na zasadzie: myslisz ze oni by Tobie pomogli jakbys byla na ich miejscu? Lepiej sie skup na domu, pomoz nam (nie wiodlo sie nam jakos zle...). Mialysmy fatalne porozumienie, ja przepelniona miloscia do wszystkiego dookola, ona myslaca ze to mnie skrzywdzi i probojaca mnie od tego odwiezc. Mysle ze dlatego na poczatku nie chcialam aby ze mna jechala, cieszylam sie na wyjazd, ale odpowiedzialnosc jak zwykle z nia, wziela gore.. Jak tylko sie obudzilam pierwsza moja mysl byla, ty jak zwykle mi mieszasz, wolalabym aby mi sie babcia przysnilaOczko

Motel to tez jakby skutek pojawienia sie jej, my mielismy wyjechc do lasu, i tam sie ukrywac (laczy nas milosc do przyrody).
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości