09-10-2015, 09:56
Mia napisał(a):Helge, napisałaś jeszcze, że Wieża pokazała Ci się jako karta rozpadu związku, którego nie można uratować. Mnie także parę razy wyszła Wieża na związki, które były obrośnięte zaszłościami z przeszłości, jakimiś żalami i w końcu musiały się rozwalić, aby te toksyczne mury pękły na dobre... Później była cisza... wiele, wiele miesięcy i dopiero około rok później okazało się, że te osoby są w stanie znowu ze sobą rozmawiać, więcej! Są w stanie przyjaźnić się, wybaczyć sobie i... kto wie, co będzie dalej Oczywiście tak stać się wcale nie musiało, bo równie dobrze Wieża mogła się rozwalić, a wraz z tym z dymem mogła pójść cała energia, która te osoby łączyła. Dla mnie Wieża nie jest bez szans - szansy nie daje raczej karta Śmierć, ale, jak mówię - może to kwestia indywidualnych rozwiązań
Ostatnio rozstałam się z chłopakiem i właśnie w rozkładzie była wieża. Trochę mi lżej na sercu z myślą, że wieża nie musi oznaczać definitywnego końca. Wydaje mi się że rozstanie było nieuniknione bo ostatnio nasze relacje nie były najlepsze. Jednak wiem że mi zależy i chciałabym naprawić błędy. Może dla nas też będzie jeszcze jakaś szansa...