03-11-2015, 13:18
Witam
Ja mam nieco inny sposób na prowadzenie zapisków z rozkładów, założyłam prywatny blog (tylko ja mam możliwość odczytu). Umieszczam w nim na bieżąco zdjęcia moich rozkładów (co jest też istotne, bo używam różnych talii), piszę notatki, spostrzeżenia i weryfikacje. Mam do nich ciągły dostęp przez telefon, czasem też na szybko pisze posta z telefonu, jak coś ważnego się wydarzy. Dla mnie taka metoda sprawdza się znakomicie, bo zeszytów już mam kilka do różnych innych rzeczy i jeszcze jeden do noszenia...to już by było ciężko
Ja mam nieco inny sposób na prowadzenie zapisków z rozkładów, założyłam prywatny blog (tylko ja mam możliwość odczytu). Umieszczam w nim na bieżąco zdjęcia moich rozkładów (co jest też istotne, bo używam różnych talii), piszę notatki, spostrzeżenia i weryfikacje. Mam do nich ciągły dostęp przez telefon, czasem też na szybko pisze posta z telefonu, jak coś ważnego się wydarzy. Dla mnie taka metoda sprawdza się znakomicie, bo zeszytów już mam kilka do różnych innych rzeczy i jeszcze jeden do noszenia...to już by było ciężko