Tarot of Delphi
#16

Witaj Le Stelle cieszy mnie, że z zainteresowaniem przeczytałaś ten wątek. Uśmiech Zadałaś pytanie, na które z miłą chęcią i odpowiem, a mianowicie chodzi o kolejność przedstawionych przeze mnie kart dworskich w AM, dlaczego tak? cytuję tu swoją wypowiedź: Karty dworskie w AM znamy jako Paź, Rycerz, Królowa i Król, tu zostały podane inne nazwy i podam wam je w tej samej kolejności, choć nie ukrywam, że myślałam o jej zmianie, po namyśle zrezygnowałam z tego, przede wszystkim chciałam zachować kolejność wg. autorki tej talii i pokazać jakich ona zmian dokonała, nie tylko w nazewnictwie, ale i w wizerunku karty. Oczywiście, że karty powinno się czytać intuicyjnie cytuję tu Karolinę A jeszcze- żeby nie było nieporozumień (mam nadzieję)- wyjaśnię tylko, że pisząc "czysto intuicyjny odbiór obrazów" mam na myśli interpretowanie ich z zachowaniem kompletnej ignorancji wobec tego, jaka to karta. Czytam zupełnie na luzie, patrząc jedynie na obrazy- a nawet jeśli zwrócę uwagę na to, że mam przed sobą 6 kielichów, 3 monet czy Cesarza i będę starała się interpretować obraz w odniesieniu do znaczenia karty, moja interpretacja i tak prędzej czy później zejdzie na te stricte intuicyjne tory. i tu nie zamierzam polemizować, ponieważ sama tego doświadczyłam niejednokrotnie, ale sądzę, że aby zrozumieć co autorka tej talii miała na celu, przedstawiając daną kartę właśnie w ten sposób, a nie inny, należy zaakceptować podane nazwy i to, że np. umieszcza wizerunek kobiety, kiedy zazwyczaj jest mężczyzna, jak to bywa w kartach dworskich. Jeszcze, że tak powiem odkrywam tę talię (nadal zastanawiam się nad AW), ale jedna rzecz mi się nasunęła przypadkiem, kiedy czytałam coś związanego z kartą Paź Mieczy, tu w tej talii jako Devotee - Wielbiciel Mieczy jest przedstawiony wizerunek walecznego mężczyzny, coś pokazuje, jakby się popisuje i odkryłam, iż to w pełni oddaje charakter właśnie Pazia Mieczy, jest to żołnierz ze Sparty czyli Waleczny Spartan, a jak sobie przypomnimy czym tacy ludzie się cechowali, od razu, bynajmniej mi nasuwa się wizerunek Pazia Mieczy w tradycyjnej talii, czyli ogólnie mówiąc reprezentuje on kogoś, kto poświęcił swoje życie do władzy i ambicji służąc. Tak jak wspomniałam wcześniej jest to talia, wobec której nie można być obojętnym, tak myślę. Jeśli się tylko ją posiada, aby mieć w kolekcji ok, jeśli czyta się tarota wg. własnej intuicji ignorując znaczenia kart w danej pozycji ok, nie po to umieściłam ten wpis i o tym nie chciałam dyskutować ... równie dobrze można stwierdzić, że nie potrzebne mi są jakiekolwiek karty tarota, bo i tak odpowiadam na pytanie intuicyjnie... ale czy wówczas jesteśmy wstanie odpowiedzieć wyczerpująco na dane zagadnienie?, odnaleźć przyczyny zaistniałej sytuacji, z której narodziło się pytanie do tarocisty? Czyż nie jest to bardziej działanie wg. jakiegoś schematu? Są talie, które mogą bardziej pomagać w kwestii np. finansów, a jeszcze inne w np. kwestii miłosnej, wszystko zależne jest od szaty graficznej w jakiej one zostały stworzone, są również talie, które pracują z nami w każdej sferze. Ja przede wszystkim lubię wiedzieć, lubię poznawać przyczyny, dlaczego ten wizerunek, a nie inny, celowość w działaniu autorki tej talii J.D. Hildergard Hinkel, doświadczam zarazem czegoś nowego, a od Zakonu Złotego Brzasku staram się trzymać z dystansem i cieszy mnie ogromnie, że właśnie w tej talii nie ma znaków okultystycznych, a tylko ze sceny przedstawionej na karcie, jeśli znam jej "historię", odczytuję znaczenie karty, wówczas moja intuicja ma szerokie pole do popisu. Poznając tę talię, ćwiczę swoją intuicję, no bo cóż z tego, że ją posiadam, jeśli czasem nie mogę się z nią dogadać? ...
Napiszę jeszcze w późniejszym czasie o moich odkryciach, jeśli chodzi o karty dworskie, no chyba, że ktoś inny również posiada tę talię, więc zapraszam do dyskusji Buźki
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości