Maroon Tarot
#83

O kilku tygodni jestem posiadaczką talii Tarot Maroon i muszę z przykrością stwierdzić, że (choć kosztowała nie mało), nieco mnie rozczarowała...
zacznę może jednak od plusów:
- bardzo ładna grafika, kolory, obrazy sugestywne, przemawiają do mnie
- dobrze się z talią pracuje tzn. rozkłady były bardzo trafne

ale

już po kilku użyciach karty zaczęły ścierać się na brzegach (tasuję naprawdę delikatnie), ostatnio zauważyłam nawet, że w kilku kartach papier rozwarstwia się.
Karty są bardzo cienkie, właściwie z łatwością można byłoby je przedrzeć jak kartkę. Obrazki są śliczne ale rozmiar kart niewielki, plus szeroka ramka i napis, mała co go widać.
Niestety na chwilkę obecną, schowałam karty z powrotem do pudełeczka, boję się ich używać, żeby się całkiem nie zniszczyły (a przecież nie o to chodzi).
Gdyby wydano te karty w większym formacie, grubsze, lepszej jakości, byłabym pierwsza w kolejce do kupienia, nawet za wysoką cenę.
Obecnie rozważam czy nie warto zalaminować moich kart...co o tym sądzicie?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości