Egzema , choroby skóry
#7

Nie chcę się za bardzo rozpisywać. Napiszę tylko to co najważniejsze reszte informacji znajdziecie w internecie. Sam miałem przedziwną postać trądziku, która pojawiła się w wieku 15-16 lat. Pryszcze rożnego rodzaju pojawiały się praktycznie na całym ciele. Z różnym natężeniem w zależności od samopoczucia. Szczególnie źle było przy wahnięciach odporności. Męczyłem się z tym bardzo długo.

Kilka lat później (3 miesiące temu) wykryto u mnie bardzo ciężką w leczeniu chorobę, z którą medycyna konwencjonalna sobie nie radzi. Musiałem, więc szukać innego sposobu ratowania tyłka.

Trafiłem na MMS 28%. Zaryzykowałem. Brałem przez 7dni. Od 3 miesięcy moja twarz to dupa niemowlęcia z prawdziwego zdarzenia. W życiu nie wyglądałem lepiej. Nie ma ani jednej osoby, od której nie usłyszałem czegoś na ten temat. Dlatego zaryzykuję stwierdzenie, że patologiczne odmiany tego rodzaju schorzeń (oprócz tych wywołanych hormonami) są powodem obecności jakiś patogenów. MMS wytłukuje dosłownie wszystko. To sterylizacja na żywym ogranizmie. Czytałem na forach mnóstwo postów ludzi męczących się z takimi problemami którym MMS ratuje wygląd i samopoczucie.

Zanim to odkryłem chodziłem też na krótkie sesje w solarium na słabych lub średnich lampach po 7-10minut co szczególnie polecam przy egzemie i łuszczycy. Mi bardzo pomagało.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości