07-11-2015, 20:19
Ktoś tu fajnie opisywał, chyba Tarofides czym są sny. Są naszymi przeżyciami, tym co mamy w środku, czym zajmujemy się na dany moment.
Podobno sny to brama do innego świata, jest nawet joga snu. Nie wiem jak jest, ale po moich doświadczeniach doszłam, że sny są tylko naszą jaźnią, podświadomością. W snach otrzymujemy od naszego wyższego ja przekaz o nas samych. Jeżeli śnią się zmarli, to być może coś od nas chcą, przestrzec przed czymś lub prosić o pomoc. Śniły mi się dwie zmarłe osoby po ich śmierci, w snach tych prosiły o pomoc dla swojej duszy. Mojej mamie śniła się z kolei jej mama. To było nawet zabawne, poniewa moja mama jest strasznie ale to strasznie uparta, nie słucha żadnych rad a moich już wcale. Więc w krytycznym momencie przyszła do niej kilka dni z rzędu moja babcia podczas snu. Przerażona mama przychodzi do mnie niezapowiedziana (miałysmy akurat trudny okres pomiędzy sobą) i rzecze : babcia mi się śniła i mówi za każdym razem : Krysiu bądż rozsądna. Na co córka czyli ja rzecze. No widzisz mamcia, mnie nie słuchasz to w końcu babcia musiała się do Ciebie pofatygować. Bądż w końcu rozsądna, bo ile babcia ma tak biegać ?
ps.
sen pełen symboli - co to znaczy?
...Jestem przed rozwiązaniem ważnych, życiowych spraw. Jeszcze mąż wymyśla coraz to nowe utrudnienia. W środku jestem kłębkiem nerwów.
Czy brat chciał mi coś przekazać?
odp. :
...Było ciemno, mrocznie, ale nie ponuro. Taki ciemny spokój.Takie wygaszenie kolorów, ale nie ponure, tylko spowite spokojem.
W ogóle jakoś tak spokojnie, radośnie, ale bez euforii, taka spokojna, wyważona szczęśliwość.
Obudziłam się też spokojna i zadowolona, przepełniona tą radością z tańca i z tego, ze spotkałam brata.
Podobno sny to brama do innego świata, jest nawet joga snu. Nie wiem jak jest, ale po moich doświadczeniach doszłam, że sny są tylko naszą jaźnią, podświadomością. W snach otrzymujemy od naszego wyższego ja przekaz o nas samych. Jeżeli śnią się zmarli, to być może coś od nas chcą, przestrzec przed czymś lub prosić o pomoc. Śniły mi się dwie zmarłe osoby po ich śmierci, w snach tych prosiły o pomoc dla swojej duszy. Mojej mamie śniła się z kolei jej mama. To było nawet zabawne, poniewa moja mama jest strasznie ale to strasznie uparta, nie słucha żadnych rad a moich już wcale. Więc w krytycznym momencie przyszła do niej kilka dni z rzędu moja babcia podczas snu. Przerażona mama przychodzi do mnie niezapowiedziana (miałysmy akurat trudny okres pomiędzy sobą) i rzecze : babcia mi się śniła i mówi za każdym razem : Krysiu bądż rozsądna. Na co córka czyli ja rzecze. No widzisz mamcia, mnie nie słuchasz to w końcu babcia musiała się do Ciebie pofatygować. Bądż w końcu rozsądna, bo ile babcia ma tak biegać ?
ps.
sen pełen symboli - co to znaczy?
...Jestem przed rozwiązaniem ważnych, życiowych spraw. Jeszcze mąż wymyśla coraz to nowe utrudnienia. W środku jestem kłębkiem nerwów.
Czy brat chciał mi coś przekazać?
odp. :
...Było ciemno, mrocznie, ale nie ponuro. Taki ciemny spokój.Takie wygaszenie kolorów, ale nie ponure, tylko spowite spokojem.
W ogóle jakoś tak spokojnie, radośnie, ale bez euforii, taka spokojna, wyważona szczęśliwość.
Obudziłam się też spokojna i zadowolona, przepełniona tą radością z tańca i z tego, ze spotkałam brata.
