12-11-2015, 01:49
Drzewo za oknem
Drzewo za oknem, drzewo zaokienne,
Szyba nas dzieli, kiedy noc przychodzi;
Ale zasłony nie zaciągam nigdy,
Niech nigdy nas nie odgrodzi.
Snu mglista głowo, wprost z ziemi wyrosła,
Stworze niezwykły najbliższy obłokom,
Języki twoje lekkie, gadatliwe
Niezbyt sięgają głęboko.
Przecież, o drzewo, widziałem cię w wichurze,
A gdybyś ty mnie widziało śniącego,
Tobyś, jak szarpią, poznało, porywy najdziksze,
Jak ginę z dala od brzegu.
Gdy głowy nasze razem Fatum kładło,
Natchnienia dało dowody,
Twa głowa bowiem o zewnętrzną się troszczy,
Moja – wewnętrzną pogodę.
Robert Frost
tłum. z angielskiego Jan Prokop