12-11-2015, 01:51
Sosny w śniegu
Na pól zimowych siwiźnie,
W pustce bez kresu i brzegu,
Nadziei siostrzyce bliźnie,
Sosny zielenią się w śniegu.
Wśród chmur martwoty zastygłej,
Pod szarych niebios oponą,
Żywymi chwieją się igły,
Świeżą się kłonią koroną.
A kępa brzóz i jasieni,
Gęstwą stojąca bezlistną,
Zazdrości sosnom zieleni,
Patrząc źrenicą zawistną.
O, wy, jasienie i brzozy,
Ustańcie w płochyim wyrzucie!
Niczym wam mrozy i grozy:
Bo wywczas dal wam bezczucie.
Jak ciężko - musieć w zawiei,
W chmur trwać i przetrwać rozterce,
By blask ocalić nadziei,
Ach, o tym ty wiesz, me serce.
Leopold Staff