23-11-2015, 23:22
Byłam nie tak dawno na "11 minut"...ah cóż to za cudo miało być...na poziomie oscarowym...jakaś totalna porażka...prawdę powiedziawszy to nie mogłam się doczekać końca filmu i już w połowie myślałam co będe robić jak wróce do domu