Pisane z potrzeby duszy..
#1

Jestem zodiakalnym Barankiem , tak jakos wyszlo , ze rowniez jestem Dębęm w horoskopie celtyckim, jedynym drzewem przypisanym jednemu dniu w roku, Dniu Wiosny , Dniu Poezji...To szczegolny dzien, juz w dziecinstwie to czulam ze jest magiczny..Leszek Weres przypisuje kobietom spod Barana pewien ognisty rys, ktory bardzo wyraziscie widac w postaci Basi Wołodyjowskiej, czy Scarlett O"Hary. Cechy archetypowe tych dwoch postaci literackich byly bardzo zauwazalne w dziecinstwie, moja buntownicza natura dawala czesto o sobie znac i tupanie nozka Scarlett bylo mi bardzo bliskieOczko
Archetypami literackimi meskimi Barana jest Marek Winicjusz czy Grek Zorba...moze dlatego Ł.(rowniez spod Barana) tak bardzo mi imponowal swoja meskoscia, nie tyle w budowie fizycznej, bo byl bardzo szczuply ile w charakterze(odwazny a jednoczesnie spokojny i opanowany). Teraz Pan Ł. jest z inna, pewnie duzo mlodsza..kocha sie z nia i ja caluje....będę sie modlic aby jak najszybciej serce przestalo mnie bolec....
Troche niepoukladane te zapiski ale wybaczcie...taki jest teraz stan mojej duszy..niedlugo pozbieram sie ale poki co musze dac sie wyplakac mojej Duszy i Sercu...to okres zaloby po Panu Ł. i zamierzam przezyc ją godnie . W moim watku "Czy Ł.do mnie wroci"? Tarot jako rade podsuwa mi 4 Miecze...w pewnej mierze to karta żaloby...mam odpoczac..pamietac tylko to co bylo dobre....przynajmniej bede sie starac...Kiedys bylabym wsciekla...Teraz pracuje nad wysylaniem milosci, mimo wszystko, mimo tego jak bardzo mnie zranil...To koniec dla mnie. Juz nigdy do niego nie wroce. Cos pękło....
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości