08-12-2015, 00:11
Moje nowe wyzwanie - krzesła...nie mam ani jednego w domu powywoziłam, taborety rozkreciłam, więc sytuacja zmusiła mnie do wyciągniecia dziadkowych zaniedbaluchów stodolnianych
Na razie są dwa. Jak będą powalające to przywioze następne.
Ponoć teraz mamy w POlsce modę na odnawianie mebli więc idę tym tropem. I ciągle się ucze czegoś nowego.
Na razie nie zdradzam kolorów niedługo wkleje efekt końcowy.
Na razie są dwa. Jak będą powalające to przywioze następne.
Ponoć teraz mamy w POlsce modę na odnawianie mebli więc idę tym tropem. I ciągle się ucze czegoś nowego.
Na razie nie zdradzam kolorów niedługo wkleje efekt końcowy.