08-12-2015, 14:40
Ja kiedys naiwnie wierzylam , ze tarot wlasnie ma nas ostrzegac przed rzeczami na ktore nie mamy wplywu. A moze on nas wlasnie swoja przepowiednia ustawia na wlasciwy tor ? Przyklad kolezanka poszla po wrozbe odnosnie pracy. Chciala zdobyc nowa , szukala intensywnie. Wrozka powiedziala ,ze zajdzie w ciaze i nici z pracy w tym okresie. Wiec dziewczyna zupelnie sie poddala , po prostu mowi dobra nie jest mi kariera pisana. Miesiac pozniej (wrozba byla na 3) okazalo sie , ze telefon jej sie urywal , bo podobno juz dawno mieli oddzwonic ale zgubili numer, a oferty pracy sypaly sie jak z rekawa. Teraz ona robi sobie doswiadczenie zawodowe w kilku roznych siedzibach , a wczoraj dostala oferte z banku. Wiec moze karty gdy mowily nic z tego tak naprawde niosly przeslanie odpusc a wtedy sie uda ? Moze one chcialy ja zniechecic zeby sie jeszcze doksztalcila , bo wiedzialy , ze takie podejscie przyniesie jej sukces ? Ona oczywiscie stwierdzila , ze sie nie sprawdzilo a wrozka nie wiedziala o czym mowi A no wlasnie z ta ciaza. Jej chlopak chcial drugiego dziecka wiec moze dlatego do tego nawiazaly..