02-01-2016, 22:17
Moja babcia w niedługim czasie po śmierci przyśniła mi się, że przyszła do mnie porozmawiać. Tylko to nie był typowy sen, miałam uczucie, że to się dzieje naprawdę. Wiedziałam, że śnię a ona była taka realna. Czułam wszystko. Jak odeszła to się obudziłam. Takie sny realistyczne miałam pare razy w życiu, trochę podobne do paraliżu sennego, bo nie mogę ruszyć ciałem.