26-09-2011, 21:23
Ja niedawno na innym forum poznałam człowieka, który twierdzi, że zdejmuje klątwy, uroki i odprowadza duchy (cokolwiek to znaczy).
Kilka razy wymieniliśmy ze sobą PW, wydawał mi się rozsądnym człowiekiem. Doradził mi palenie świec i wypowiadanie pewnej afirmacji przy zapalaniu każdej świecy. Też wydawało mi się to rozsądne.
Gdy jednak za kilka dni on podał mi swój nr tel, a ja do niego zadzwoniłam, nie miałam już dobrego o nim zdania. Po prostu podczas naszej rozmowy telefonicznej zaczęłam czuć się źle. Fatalnie wręcz. A przez kilka dni miałam dreszcze. Facet zakomunikował mi, że ja mam 5 duchów, które on musi odprowadzić, a mój mąż 7 (łącznie 12 sztuk, słuchajcie jaki tłum).
Na razie nie zawołał mi w ogóle o kasę. A ja nie zamierzam do niego nigdy więcej dzwonić -ta jedna rozmowa z nim mi wystarczy, lecz szczerze mówiąc zastanawiam się czy ten człowiek nie jest przypadkiem jakimś wampirem energetycznym (co zasugerował mi przedwczoraj pewien ksiądz). I czy w związku z tym mi nie zaszkodził jakoś.
Dlatego uważaj, Queen, z kim w tej sprawie się kontaktujesz. Żeby ktoś Ci nie zaszkodził nie daj Boże.
A czy mogę prosić Was o nazwisko pana Bartosza, o którym wspominacie?
Queen, ja znam pewną sprawdzoną metodę na odpędzanie uroków (dwie metody). Ale na klątwach się nie znam.
W czym jest problem?
Kilka razy wymieniliśmy ze sobą PW, wydawał mi się rozsądnym człowiekiem. Doradził mi palenie świec i wypowiadanie pewnej afirmacji przy zapalaniu każdej świecy. Też wydawało mi się to rozsądne.
Gdy jednak za kilka dni on podał mi swój nr tel, a ja do niego zadzwoniłam, nie miałam już dobrego o nim zdania. Po prostu podczas naszej rozmowy telefonicznej zaczęłam czuć się źle. Fatalnie wręcz. A przez kilka dni miałam dreszcze. Facet zakomunikował mi, że ja mam 5 duchów, które on musi odprowadzić, a mój mąż 7 (łącznie 12 sztuk, słuchajcie jaki tłum).
Na razie nie zawołał mi w ogóle o kasę. A ja nie zamierzam do niego nigdy więcej dzwonić -ta jedna rozmowa z nim mi wystarczy, lecz szczerze mówiąc zastanawiam się czy ten człowiek nie jest przypadkiem jakimś wampirem energetycznym (co zasugerował mi przedwczoraj pewien ksiądz). I czy w związku z tym mi nie zaszkodził jakoś.
Dlatego uważaj, Queen, z kim w tej sprawie się kontaktujesz. Żeby ktoś Ci nie zaszkodził nie daj Boże.
A czy mogę prosić Was o nazwisko pana Bartosza, o którym wspominacie?
Queen, ja znam pewną sprawdzoną metodę na odpędzanie uroków (dwie metody). Ale na klątwach się nie znam.
W czym jest problem?