12-01-2016, 23:07
minewra napisał(a):WitamSą różne szkoły i podejścia. Jak to już pisałem w którymś wątku, na przykład ja nie uznaję kart bram, ponieważ uważam, że każdą energię trzeba przepracować, a więc przy każdej można się też zatrzymać i "nie przekroczyć bramy". Zresztą opisy niektórych bram np. 9 denarów są mocno naciągane... W arkanach małych warto zwrócić uwagę na asy i 10tki, te pierwsze jako potencjał lub wzmocnienie siły innych kart z tego samego dworu, a te drugie jako moment przejścia na wyższy poziom, odpowiedniki karty Świat z AW (niżej).
Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie /a ponieważ zaczynam z Tarotem i nie mam kogo zapytać oprócz Was/chodzi o karty bramy AW
sa rózne interpretacje jakie to karty, mnie interesują dwie z nich tzn.RydwanVII i Koło fortunyX/to 1 pytanie/-czy one są faktycznie uważane za Karty bramy czy tylko czasami
a drugie pytanie to czy one mają symbolikę kart Bram tylko w rozkładach czy też mogą być interpretowane jako Karty Bramy np.w Drodze Życia lub też w Tarotowym portrecie psychologicznym np.jako karta Karmy
Co do AW, to tam nie widzę bram, są karty transformacji. Różnica jest zasadnicza - nie chodzi tu o przekraczanie bramy, a o głębokie, wielopoziomowe zmiany. Zgodzę się z cytatem "(...) spotkanie ich w rozkładzie jest znakiem, że w naszym życiu dokonuje się wielka i nieodwracalna przemiana. Coś starego się kończy, coś nowego się zaczyna. Każde z tych Wielkich Arkanów przenosi nas w inne miejsce i oznacza, że nasze życie już nie będzie takie samo jak przedtem.". Nie zgodzę się natomiast z tezą, że reprezentują zewnętrzny przymus - Rydwan na pewno nie, a Śmierć* i Wieża mogą wynikać równie dobrze z wewnętrznych potrzeb i przemian. Opis odnośnie fatum i przeznaczenia pasuje w 100% do Koła Fortuny (ale musiałbym się kłócić z panem Suligą). Uznaję cztery karty transformacji:
1) Rydwan - moment "opuszczenia domu"; pędzenie do przodu; duże zmiany, ale z własnej woli - jedyna karta transformacyjna nie budząca lęku
2) Koło Fortuny - odmiana losu; zmiany niezależne od nas; emanacja przeznaczenia / kosmicznego porządku / karmy
3) Śmierć - nieuchronne zmiany*; głęboka transformacja; śmierć agonalnych spraw, które nic nie wnoszą; ostateczne zakończenie
4) Wieża - burzenie źle zbudowanych struktur; może być katastrofą lub wybawieniem w zależności od kontekstu
Co do karty Świat, to jest ona wyjątkową kartą, którą ja osobiście uznaję za najmocniejszą w Tarocie. To nie jest transformacja jako taka, to jest domknięcie cyklu, ukoronowanie, odnalezienie szczęścia, dopełnienie. Świat zawiera w sobie energie wszystkich pozostałych kart, bo jest sumą doświadczeń całego kończącego się cyklu, a więc po części ma w sobie coś z karty transformacyjnej, ale i ochronnej, cnoty czy ostrzegawczej.
Jeśli chodzi o symbolikę transformacyjną to odnosi się ona głównie do rozkładów, bo transformacja z zasady odnosi się do konkretnej sprawy / problemu. W TPP ta symbolika nie będzie to miała takiego wydźwięku, znaczenie jest nieco spłycone. Po prostu każda z tych kart będzie pokazywała potrzebę lub konieczność zmian, ale nie ma tu mowy o jakimś przeobrażeniu (trudno aby ktoś urodzony 13 dnia miesiąca przez pierwsze dwadzieścia parę lat miał same głębokie transformacje oraz zakończenia... i to we wszystkich dziedzinach życia...). Na pozycji karmy w TPP może mieć mocniejsze znaczenie, ale nijak się to ma do transformacji widzianej w rozkładach.