05-04-2016, 12:18
Na mnie spore wrażenie zrobiło kiedyś "odkrycie", że podział na dni tygodnia ma długą tradycję pochodzącą aż z kultur starożytnych i że dni zostały przyporządkowane siedmiu znanym wówczas planetom (wliczając Słońce i Księżyc), a myślenie tymi kategoriami leży już całkiem niedaleko astrologii i energii przypisywanych planetom
Też patrzę z przymrużeniem oka na próby opisu charakteru, ale już myśl, że np. urodziłam się "pod patronatem" Jowisza (czwartek) rozbudza moją ciekawość, że może jednak Jowisz w moim horoskopie akcentuje się jakoś silniej trochę, może nabiera dodatkowej "mocy", może jego tranzyty są bardziej szczególne... Dodam, że mój Jowisz leży w Wodniku (jedyna planeta w tym znaku), a z kolei wizerunek Wodnika leży całkiem blisko przedstawienia Gwiazdy (zresztą Gwiazda jest przypisywana Wodnikowi), a to trochę moje internetowe "alter ego"
I faktem pozostaje, że roczne "przejście" mojego Słońca po urodzeniowym Jowiszu wielokrotnie stanowiło czas otwierania się przede mną nowej drogi.
Też patrzę z przymrużeniem oka na próby opisu charakteru, ale już myśl, że np. urodziłam się "pod patronatem" Jowisza (czwartek) rozbudza moją ciekawość, że może jednak Jowisz w moim horoskopie akcentuje się jakoś silniej trochę, może nabiera dodatkowej "mocy", może jego tranzyty są bardziej szczególne... Dodam, że mój Jowisz leży w Wodniku (jedyna planeta w tym znaku), a z kolei wizerunek Wodnika leży całkiem blisko przedstawienia Gwiazdy (zresztą Gwiazda jest przypisywana Wodnikowi), a to trochę moje internetowe "alter ego"
I faktem pozostaje, że roczne "przejście" mojego Słońca po urodzeniowym Jowiszu wielokrotnie stanowiło czas otwierania się przede mną nowej drogi.