27-01-2016, 11:57
Jak się cieszę, ze nie miałam traumatycznych przeżyć ze szpinakiem w dzieciństwie. Póki nie przeszłam na wegetarianizm, to nie znałam szpinaku wlaściwie.
Szpinak jest neutralny w smaku, dlatego mozesz go dodać do prawie wszystkiego. Teraz na przykład modne jest ciasto "mech" na bazie szpinaku - bardzo dobre, testowalam niedawno. Wiec to zależy od Ciebie jaki smak ze szpinakiem sobie zaprojektujesz. Podsyłam foteczkę "mchu" <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.instagram.com/p/BA44pJNJm6x/?taken-by=yagagauganek">https://www.instagram.com/p/BA44pJNJm6x ... gagauganek</a><!-- m -->
Pamiętam, ze jak pierwszy raz się przymierzalam do szpinaku, miałam na wzgledzie opowieści innych, ze ble, że ciapa w smietanie z czosnkiem. Wieć robilam inaczej ze słodka nutą smażonej cebuli i czerwonej papryki - pokrojone w kostkę, podsmażone, do tego mrozony lub świeży szpinak, mozna zaprawić śmietanka jak lubisz, to bedziesz miała sos do makaronu np., sol pieprz i tyle. ALbo zamiast śmietanki feta i do naleśników. Poza tym mozesz jeszcze zmiksować spinak i dodać do ciasta nazleśnikowego to będziesz miała zielone, a smak raczej niewyczuwalny
Dodawalam też do zielonych zup tzw. chlorofilowych ze szczawiu, pokrzywy, lisci rzodkiewki itd.
Mozesz robic koktajle szpinakowe dobrze je łączyć z sokiem z cytrusów.
Tak jak madrugada polecam tez do lazanii. Ja niedawno przekladałam surowym szpinakiem wymieszanym z tofu i sosem pomidorowym z kwiatami kaparów.
Pesto też świetna sprawa. Pesto mozesz zrobić ze wszystkiego, ale szpinak bedzie najdelikatnieszy po zmieleniu/posiekaniu (ja robila z natki pietruszki, marchewki i lisci rzodkiewki i pokrzywy). Nie ma znaczenia ta naprawdę jakie orzechy dodasz. Orginalnie piniowe, ale stosowałam też włoskie (tylko wtedy mniej - można je podprażyć), pekan, nerkowca. Sól, oliwa, sok z cytryny, ewentualnie ser jak jesz, czasem przy silniejszych smakach, jak bazylia i natki odrobina miodu, czasem można dodać suszone owoce, jakkolwiek to brzmi
I sałatka jak na górze napisano. Polecam z komosy ryżowej albo po postu z kus kusu, zeby zrobić jak tabouleh, czyli warzywa pokrojone w maleńską kostę - papryka, pomidory, ogórki, cebulka, suszone śliwki lub morele, daktyle, pietruszka, mięta i z tą zielenina mozesz przemycić też szpinak. do wszystkiego dressing z oliwy, soli i sporej ilosci soku z cytryny.
Jak lubisz azjatyckie smaki, to możesz wrzucić kilka swieżych listków na dno miseczki do której wlejesz ramen albo zupę miso- szybko przejdzie smakiem i zmiekie ale nie bedzie mialo obrzydliwej konsystencji. Na ogół są tow wywary mięsne lub warzywne. W wersji wege polecam z imbirem, przyprawami według uznania (moze lubisz na ostro), pastą miso, makaronem ryżowym, podsmażonym tofu lub tempehem i wzrywami jakie tylko lubisz, cienko pokrojonemoże podać przed zalaniem zupą w miseczce - marchewka, cukinia, małe kolby kukurydzy, rzepa itd
Powodzenia
Szpinak jest neutralny w smaku, dlatego mozesz go dodać do prawie wszystkiego. Teraz na przykład modne jest ciasto "mech" na bazie szpinaku - bardzo dobre, testowalam niedawno. Wiec to zależy od Ciebie jaki smak ze szpinakiem sobie zaprojektujesz. Podsyłam foteczkę "mchu" <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.instagram.com/p/BA44pJNJm6x/?taken-by=yagagauganek">https://www.instagram.com/p/BA44pJNJm6x ... gagauganek</a><!-- m -->
Pamiętam, ze jak pierwszy raz się przymierzalam do szpinaku, miałam na wzgledzie opowieści innych, ze ble, że ciapa w smietanie z czosnkiem. Wieć robilam inaczej ze słodka nutą smażonej cebuli i czerwonej papryki - pokrojone w kostkę, podsmażone, do tego mrozony lub świeży szpinak, mozna zaprawić śmietanka jak lubisz, to bedziesz miała sos do makaronu np., sol pieprz i tyle. ALbo zamiast śmietanki feta i do naleśników. Poza tym mozesz jeszcze zmiksować spinak i dodać do ciasta nazleśnikowego to będziesz miała zielone, a smak raczej niewyczuwalny
Dodawalam też do zielonych zup tzw. chlorofilowych ze szczawiu, pokrzywy, lisci rzodkiewki itd.
Mozesz robic koktajle szpinakowe dobrze je łączyć z sokiem z cytrusów.
Tak jak madrugada polecam tez do lazanii. Ja niedawno przekladałam surowym szpinakiem wymieszanym z tofu i sosem pomidorowym z kwiatami kaparów.
Pesto też świetna sprawa. Pesto mozesz zrobić ze wszystkiego, ale szpinak bedzie najdelikatnieszy po zmieleniu/posiekaniu (ja robila z natki pietruszki, marchewki i lisci rzodkiewki i pokrzywy). Nie ma znaczenia ta naprawdę jakie orzechy dodasz. Orginalnie piniowe, ale stosowałam też włoskie (tylko wtedy mniej - można je podprażyć), pekan, nerkowca. Sól, oliwa, sok z cytryny, ewentualnie ser jak jesz, czasem przy silniejszych smakach, jak bazylia i natki odrobina miodu, czasem można dodać suszone owoce, jakkolwiek to brzmi
I sałatka jak na górze napisano. Polecam z komosy ryżowej albo po postu z kus kusu, zeby zrobić jak tabouleh, czyli warzywa pokrojone w maleńską kostę - papryka, pomidory, ogórki, cebulka, suszone śliwki lub morele, daktyle, pietruszka, mięta i z tą zielenina mozesz przemycić też szpinak. do wszystkiego dressing z oliwy, soli i sporej ilosci soku z cytryny.
Jak lubisz azjatyckie smaki, to możesz wrzucić kilka swieżych listków na dno miseczki do której wlejesz ramen albo zupę miso- szybko przejdzie smakiem i zmiekie ale nie bedzie mialo obrzydliwej konsystencji. Na ogół są tow wywary mięsne lub warzywne. W wersji wege polecam z imbirem, przyprawami według uznania (moze lubisz na ostro), pastą miso, makaronem ryżowym, podsmażonym tofu lub tempehem i wzrywami jakie tylko lubisz, cienko pokrojonemoże podać przed zalaniem zupą w miseczce - marchewka, cukinia, małe kolby kukurydzy, rzepa itd
Powodzenia