Odzyskiwanie utraconych fragmentów duszy...
#3

Toczka - z całym szacunkiem dla Twojego wpisu - dlaczego uważasz, że obce osoby, które nie wiedzą w zasadzie kompletnie nic o Twoim życiu i relacjach, jakie tworzyłaś, tworzysz, będziesz tworzyć, mają jakiekolwiek szanse trafniej wytłumaczyć Ci to zdarzenie niż sama sobie jesteś je w stanie wyjaśnić? Uśmiech Jeżeli pierwszy post w tym temacie od samego początku przykuł Twoją uwagę, jeżeli od dawna masz poczucie, że właśnie o coś takiego gdzieś głębiej chodzi między Tobą a kimś innym, to jak najbardziej "coś może być na rzeczy" - każdy z nas jest szalenie poplątany w relacjach z różnymi ludźmi i świadomość stanowi zwykle niewielką część wszystkich doświadczanych, odbieranych i wysyłanych, interakcji.
Ale pewności, jednej słusznej odpowiedzi, raczej nikt Ci nie da - a jeśli ktoś Ci jej udzieli, skąd możesz mieć pewność, że właśnie ona jest trafna?

Żeby nie zostawić Cię z poczuciem, że ignoruję Twoje pytanie, powiem tak - gdyby mi się coś takiego przyśniło, potraktowałabym to jako dobry znak. Myślę, że idziesz w dobrym kierunku, oddając z czystą intencją to, co czujesz, że być może kiedyś nieświadomie posiadłaś. Mam tylko nadzieję, że nie oczekujesz niejako "w zamian", że nagle poprawi się jakość Twoich związków, ponieważ wtedy raczej energetycznie wymieniasz coś za coś, niż faktycznie uwalniasz siebie i drugą osobę od obciążenia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości