[Joana]

XII Wisielec



Dla mnie XII Wisielec jest kartą zatrzymania. Przy czym to uwięzienie jest dobrowolne.
Człowiek będzie mieć trudności by się uwolnić, bo sytuacja mu na to nie pozwala.
Z drugiej strony taka stagnacja ma dobre strony, wisząc widzimy świat inaczej, do góry nogami.
W tej karcie widzę osoby wycofane chwilowo z życia, bezrobotne, chore, smutne, spętane toksycznymi więzami
z innymi ludźmi. Zdarzyło mi się zobaczyć w tej karcie osobę chorą psychicznie- schizofrenia.
Częściej kogoś pod wpływem środków odurzających, leków, alkoholu.
Najczęściej to osoba w tzw sezonowej depresji. To mija, choć czasami może przejść w stan przewlekły.
W sprawach pracy ta karta oznacza okres przeczekania, czasem bezrobocie. Właściciel firmy musi ostrożnie działać,
możliwa jest pomyłka i strata.
W sprawach uczuć co ciekawe to karta osób ładnie się uzupełniających, choć i często brak zrozumienia w kwestii
uczuć. Najczęściej XII Wisielec w związkach to karta stagnacji i powolnego wycofywania się partnera ze związku.
W pytaniach o zdrowie ta karta wskazuje mi na uzależnienia wszelkiego rodzaju, depresje i stany urojeniowe.
Często też bóle głowy, naprawdę mocne.