Szeptuchy
#37

Ja wiem że moja prabacia była kimś na wzór szeptunki. Niewiele o niej wiem bo osoby które ją znały niebardzo chcą o niej mówić a jeśli już to z przymrózeniem oka. Wiem że leczyła ziołami, dymem, modlitwą. Doradzała ludziom sienie konkretnych ziół w ogrodach dla np odpędzenia uroku. Byla podobno bardzo ciepłą osoba, znaną w okolicy. Prowadziła też pamiętniki ale wszytskie zostały zniszczone. Szkoda bo bardzo chętnie bym do nich zajrzała...
Próbowałam dotrzeć jakoś do tego dziennika ale w rodzinie to temat tabu... nikt mi nie chcial za dużo o prababci powiedzieć.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości