21-02-2016, 16:44
Im mniej wiem o osobie której kładę karty tym lepiej. Najlepiej jak znam tylko imię, datę urodzenia i konkretnie zadane pytanie.
Z tym ostatnim bywa problem, bo dużo osób pyta tak- " co się wydarzy w moim życiu w najbliższym czasie ?" Wtedy jedynym ratunkiem dla mnie jest rozkład cygański. Wtedy pytający dowiaduje się o wszystkim i niczym.
Nie przepadam za kładzeniem kart osobom które znam bardzo blisko. Zwłaszcza jak pytają o dalszy rozwój sytuacji. Zawsze mam jakieś uwagi od siebie.
Kiedyś samej sobie kładło mi się karty świetnie, obecnie gorzej. Im więcej kładę innym, tym mnie obiektywnie oceniam rozkłady dotyczące swojej osoby.
Wróżbity należy wysłuchać uważnie, po to w końcu korzystamy z jego porady. Pytający niech sam oceni ,na ile przydają mu się wskazówki kart.
Z tym ostatnim bywa problem, bo dużo osób pyta tak- " co się wydarzy w moim życiu w najbliższym czasie ?" Wtedy jedynym ratunkiem dla mnie jest rozkład cygański. Wtedy pytający dowiaduje się o wszystkim i niczym.
Nie przepadam za kładzeniem kart osobom które znam bardzo blisko. Zwłaszcza jak pytają o dalszy rozwój sytuacji. Zawsze mam jakieś uwagi od siebie.
Kiedyś samej sobie kładło mi się karty świetnie, obecnie gorzej. Im więcej kładę innym, tym mnie obiektywnie oceniam rozkłady dotyczące swojej osoby.
Wróżbity należy wysłuchać uważnie, po to w końcu korzystamy z jego porady. Pytający niech sam oceni ,na ile przydają mu się wskazówki kart.