23-02-2016, 00:09
NIe zawsze jak interepretowalam karte cesarzowej w rozkladach milosnych pokazywala mi ona "korzystne" rozwiazanie. I dzis dopiero jak intepretowalam karty dla swiezej znajomosci, w terazniejszosci pojawila mi sie cesarzowa (wspolna karta, karty kladzone dla faceta, nie ma innej babki, ogolnie karty pozytywne, w poz. prostej Slonce na przeszlosci) to zrozumialam dlaczego. Cesarzowa to taki troszke "pozytywny" wisielec (1+2=3). To przeciez karta symbolizujaca ciaze, i tymsamym nakazuje aby na owoce tego co zostalo zasiane poczekac. Nie mozna sprawy przyspieszac, tak samo jak porod nie powinien nastapic przed ustalonym terminem, albo moze byc problem. A wiec jest to karta zalecajaca cierpliwosc aczkolwiek niepozbawiona wiaty na to ze w jakims kierunku moze sie to rozwinac. Jednak tak jak i Wisielca nie przyspieszymy tak i nie przyspieszymy cesarzowej.
Aczkolwiek w przeciwienstwie do Wisielca, tutaj przy odrobinie cierpliwosci jestem w stanie powiedziec jest duza szansa na to ze sie uda. W przypadku Wisielca nie bardzo
Tutaj oczywiscie inne karty w rozkladzie potwierdzily domysl (na przyszlosc Rydwan w p.prostej ale dolozylam 9 mieczy, rada co robic odw gwiazda, czego nie - kochankowie) - ale mam nadzieje, ze przyda sie ta obserwacja rowniez i Wam
Aczkolwiek w przeciwienstwie do Wisielca, tutaj przy odrobinie cierpliwosci jestem w stanie powiedziec jest duza szansa na to ze sie uda. W przypadku Wisielca nie bardzo
Tutaj oczywiscie inne karty w rozkladzie potwierdzily domysl (na przyszlosc Rydwan w p.prostej ale dolozylam 9 mieczy, rada co robic odw gwiazda, czego nie - kochankowie) - ale mam nadzieje, ze przyda sie ta obserwacja rowniez i Wam