09-03-2016, 12:10
Tak, zdecydownie zwiazek pod Pustelnikiem nie bedzie latwy. Zwiazek pod Rydwanem faktycznie nie nalezy do stabilnych, ale nalezy brac pod uwage, ze w czasach obecnych coraz wiecej zwiazkow moze byc zwiazywanych na tej zasadzie. Dla wielu liczy sie realizacja wlasnych celow, nie kazdy chce zakladac rodzine. Rada dla utrzymania zwiazku sa wspolne pasje, czy kariera zawodowa, prowadzenie wspolne firmy.
Inna karta, ktora pokaze zwiazek w ktorym "jest nam ze soba po drodze", jest dla mnie karta Slonca. Aczkolwiek ma ona zupelnie inny wydzwiek niz Rydwan, przy tej karcie bardziej "widzimy" druga osobe taka jaka jest (nagosc dzieci na karcie), i dajemy sobie nawzajem szczescie. Wiecej tutaj jest radosci, zaufania, lekkosci czy potencjalu, a nie tak mocno skupianiu sie na realizowaniu wlasnych celow jak w przypadku Rydwanu. Aczkolwiek dla mnie tez osobiscie nie oznacza ona puki co zwiazku nastawionego na zakladanie rodziny. Tutaj tez w pewnym momencie moze nadejsc rozejscie, ale chyba ono zawsze moze nadejsc. Na minusie poznajemy druga osobe, ale widzimy tylko niedopasowanie.
Ja jednak bardzo lubie ta karte szczegolnie dla mlodych zwiazkow, z uwagi na ogromna sile szczerosci i naturalnosci w tworzyniu sie relacji.
A jakie macie doswiadczenie z karta Mocy? U mnie przyznam sie nie pojawiala sie ona czesto w rozkladach milosnych, ale mam skojazenia, ze jednak nie opisuje ona relacji w ktorej wszystko idzie gladko, a jednoczesnie pokazuje, ze w ludziach jest bardzo duza chemia, potencjal, cierpliwosc i upor w doprowadzeniu relacji do "szczesliwego konca". Mozna ja okreslic mianem "docierania sie"?
Inna karta, ktora pokaze zwiazek w ktorym "jest nam ze soba po drodze", jest dla mnie karta Slonca. Aczkolwiek ma ona zupelnie inny wydzwiek niz Rydwan, przy tej karcie bardziej "widzimy" druga osobe taka jaka jest (nagosc dzieci na karcie), i dajemy sobie nawzajem szczescie. Wiecej tutaj jest radosci, zaufania, lekkosci czy potencjalu, a nie tak mocno skupianiu sie na realizowaniu wlasnych celow jak w przypadku Rydwanu. Aczkolwiek dla mnie tez osobiscie nie oznacza ona puki co zwiazku nastawionego na zakladanie rodziny. Tutaj tez w pewnym momencie moze nadejsc rozejscie, ale chyba ono zawsze moze nadejsc. Na minusie poznajemy druga osobe, ale widzimy tylko niedopasowanie.
Ja jednak bardzo lubie ta karte szczegolnie dla mlodych zwiazkow, z uwagi na ogromna sile szczerosci i naturalnosci w tworzyniu sie relacji.
A jakie macie doswiadczenie z karta Mocy? U mnie przyznam sie nie pojawiala sie ona czesto w rozkladach milosnych, ale mam skojazenia, ze jednak nie opisuje ona relacji w ktorej wszystko idzie gladko, a jednoczesnie pokazuje, ze w ludziach jest bardzo duza chemia, potencjal, cierpliwosc i upor w doprowadzeniu relacji do "szczesliwego konca". Mozna ja okreslic mianem "docierania sie"?