21-03-2016, 21:26
Post zaraz przeczytam, a powiem, że pierwsza talia to naprawdę ważna sprawa
Ja sama na początku wahałam się pomiędzy dwiema - Tarot Mrocznych Baśni i Tarot Mistycznego Marzyciela. Bardziej mi się podobała ta pierwsza, ale przez czysty przypadek zamówiłam jednak Mistycznego Marzyciela.
I całe szczęście!
Chociaż posiłkowałam się dołączoną książeczką (która okazała się dużo bardziej pomocna niż ,,Tarot dla początkujących) to bez większych problemów sama interpretowałam rozkłady, a wróżby prawie zawsze się sprawdzały. Przez to pokochałam wróżenie, a ta talia jest do dzisiaj moją ulubioną.
A gdy jakiś czas później, szczęśliwa, w końcu zamówiłam Tarot Mrocznych Baśni... kompletnie NIC nie mogłam z niego odczytać! Karty nie chciały ze mną współpracować, a ja nic nie widziałam. Rozkładałam je, losowałam pojedynczo... zero. Talia jest piękna, ale do mnie nie pasuje. Gdybym to ją zamówiła jako pierwszą, prawdopodobnie w ogóle nie kontynuowałabym nauki wróżenia.
Teraz już się nauczyłam jak patrzeć na kupowaną talię, żebym mogła z nią współpracować ale na początku po prostu miałam spore szczęście
Ja sama na początku wahałam się pomiędzy dwiema - Tarot Mrocznych Baśni i Tarot Mistycznego Marzyciela. Bardziej mi się podobała ta pierwsza, ale przez czysty przypadek zamówiłam jednak Mistycznego Marzyciela.
I całe szczęście!
Chociaż posiłkowałam się dołączoną książeczką (która okazała się dużo bardziej pomocna niż ,,Tarot dla początkujących) to bez większych problemów sama interpretowałam rozkłady, a wróżby prawie zawsze się sprawdzały. Przez to pokochałam wróżenie, a ta talia jest do dzisiaj moją ulubioną.
A gdy jakiś czas później, szczęśliwa, w końcu zamówiłam Tarot Mrocznych Baśni... kompletnie NIC nie mogłam z niego odczytać! Karty nie chciały ze mną współpracować, a ja nic nie widziałam. Rozkładałam je, losowałam pojedynczo... zero. Talia jest piękna, ale do mnie nie pasuje. Gdybym to ją zamówiła jako pierwszą, prawdopodobnie w ogóle nie kontynuowałabym nauki wróżenia.
Teraz już się nauczyłam jak patrzeć na kupowaną talię, żebym mogła z nią współpracować ale na początku po prostu miałam spore szczęście