11-04-2016, 12:51
barbara40 napisał(a):Joana, myślę, że przede wszystkim świadomość to podstawa, a nie straszenie i trzymanie się kurczowo jednego słowa, w innym przypadku rozwój człowieka nie byłby możliwy. Wbrew pozorom myślę, że największym zagrożeniem, dla każdej religii jest właśnie świadomość i wiedza ... Tarot nie jest dla mnie religią, więc nie stanowi on zagrożenia dla mojej wiary, nie powinny się jego dotyczyć, zakazy ustanowione przez kościół.Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ja osobiście nie mam tego problemu, nie odczuwam wielkiego konfliktu między Tarotem, magią a wiarą. Natomiast wiem, że dla wielu osób to ogromny dylemat.
Publikacje które mają na celu straszenie "ogniem piekielnym" ludzi korzystających z porad kart czy wróżbitów, tylko podsycają złe emocje. Najwięcej mają do powiedzenia w tym temacie Ci którzy nic nie wiedzą o tarocie czy magii. Tutaj już każdy musi ocenić sam, czy dla niego tarot będzie grzechem, a tym samym nie weźmie kart do ręki czy nie pójdzie nigdy po poradę ezoteryczną, czy może nie stanowi to dla niego problemu i skorzysta.
Bardzo osobisty wybór. Jestem przeciwna podobnie jak Ty straszeniu wszystkich dookoła opętaniami, demonami czy złymi mocami jakie drzemią w kartach.