19-05-2016, 14:30
Napisałyście posty kiedy ja edytowałam mój "stary" 
Opisałam dokładnie moją pielęgnację.
Nie zaznaczyłam, że sama używam szmatki muślinowej Liz Earle, a żeli Avene używam rano ze szmatką lub bez, bo po prostu szybciej się ogarniam do pracy, szczególnie kiedy moje "jeszcze 5 minut" trwa za długo
Zapomniałam o jednej rzeczy. Triacneal ma zmieniony skład, firma kwas glikolowy zastąpiła papainą. Może w związku z tym, dla polepszenia złuszczania skóry można zastosować 5% kwasu glikolowego w toniku samorobionym.
Z kosmetyków przeze mnie nie używanych, ale mających dobre opinie mogę przytoczyć:
Rederium R(krem z retinolem) firmy La Roche Posay oraz kwasy naszej rodzimej Ziaji PRO, ale trzeba je używać rozważnie, bo są bardzo mocne (25-40%) i z neutralizatorem, bo to już nie jest zabawa, można zrobić sobie poważną krzywdę. Najlepiej iść do kosmetyczki, która UMIE robić kwasy, żeby nam wytłumaczyła co i jak zanim zaczniemy robić zabieg sami.
Opisałam dokładnie moją pielęgnację.
Nie zaznaczyłam, że sama używam szmatki muślinowej Liz Earle, a żeli Avene używam rano ze szmatką lub bez, bo po prostu szybciej się ogarniam do pracy, szczególnie kiedy moje "jeszcze 5 minut" trwa za długo
Zapomniałam o jednej rzeczy. Triacneal ma zmieniony skład, firma kwas glikolowy zastąpiła papainą. Może w związku z tym, dla polepszenia złuszczania skóry można zastosować 5% kwasu glikolowego w toniku samorobionym.
Z kosmetyków przeze mnie nie używanych, ale mających dobre opinie mogę przytoczyć:
Rederium R(krem z retinolem) firmy La Roche Posay oraz kwasy naszej rodzimej Ziaji PRO, ale trzeba je używać rozważnie, bo są bardzo mocne (25-40%) i z neutralizatorem, bo to już nie jest zabawa, można zrobić sobie poważną krzywdę. Najlepiej iść do kosmetyczki, która UMIE robić kwasy, żeby nam wytłumaczyła co i jak zanim zaczniemy robić zabieg sami.