19-06-2016, 18:33
Powinno być dokładnie tak jak piszesz. Ale nieważne ile razy spotkam się ze znajomymi, pojadę na spacer, czy poszaleję na zakupach to nawet jeśli już w ciągu dnia jest jakaś nadzieja, że z tego wyjdę to moje sny niestety strasznie to rewidują. Muszę chyba przed snem spróbować się wyciszyć i zacząć stosować jakieś uwalniające afirmacje...bo jak dotąd przed snem towarzyszyły mi tylko obawy a nie chcę ich do siebie przyciągnąć. Spróbuję dzisiaj coś z tym zrobić. Bo faktycznie, od tego nieszczęsnego miesiąca nie udało mi się zasnąć bez jakiegoś wspomagacza w rodzaju tabletek :/